Inwokacja na wesoło
Wziąłem udział w konkursie organizowanym przez Janusza Korwin-Mikke na zabawną pracę opisującą trudną i ofiarną misję europosła.
autor: Piotr Surowiecki | opublikowany: 2008-08-01 00:30
Wysłałem tekst, który zamieszczam poniżej. Oczywiście w porównaniu z rysunkami nie miał on większych szans, dlatego też na podium się nie załapałem, ale otrzymałem wyróżnienie. Czyli praca jest w pierwszej piątce.
Unio! Dobrodziejko moja! ty jesteś jak zdrowie.
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto dietę stracił. Dziś chojności twej pożądam,
bo kadencji koniec w oczy zagląda.
Dieto wielka, co słuszne wspierasz pomysły
I posłom pracę zapewniasz! Ty, co trud wzniosły
deputowanym wynagradzasz z ich partyjnym ludem!
Jak mnie posła do życia powróciłaś cudem
(Gdy od straconej pracy pod Twoją opiekę
Wybrany, zastawioną spłaciłem hipotekę
I zaraz mogłem do europarlamentu progu
Iść za wrócone szczęście podziękować - merci beaucoup),
Tak nas powrócisz cudem na socjalizmu łono.
Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną
Do tych dyrektyw szczegółowych, do tych łąk wymiarowych,
Przepisowo nad błękitnym Renem rozciągnionych;
Do tych pól dotowanych Euro rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą i unormowanym żytem;
Gdzie świerzop, gryka - jak każe prawo - biała,
Gdzie główną władzą policyjna pała,
A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą,
na niej protestujący ekolodzy siedzą.